Nadar Vlkan

Nadar Vlkan

Jak Cię co męczy i spać niepodobna

Weźmij ten ususzony korzeń kozłka. Parz jedną łyżeczkę we wrzątku dwa razy dziennie. Długo go zaparzaj. Tyle co się w jeziorze zwykłaś kąpać, powinno wystarczyć.
Spocznij sobie, o tu obok mnie. Z czym przychodzisz, przyjaciółko? Tak, znam ja to. Gdy człek spać nie może, to cały świat go denerwuje, smuci, zniechęca… zmęczenie potrafi zabić nawet duszę. Zapewne coś Ci spokoju nie daje, że spać nie możesz. Albo ze zmartwienia jakiegoś, albo z nerwów, albo dopadło Cię coś, czego wcześniej do siebie nie dopuszczałaś. Najgorsze są te wszystkie uczucia, które próbujemy zagłuszyć, którym nie dajemy wybrzmieć, wypłynąć z nas… te właśnie dręczą najmocniej, a i z czasem trudno nam określić, co nas męczy i sen odgania… Melisa na sen dobra, do tego ani szeptuchy, ani babki, ani mądrej nie trzeba… i pić ją można przed snem, ale z umiarem należy.
Moja droga, problem większy u Ciebie, to i melisa chyba zbyt słaba. Weźmij ten ususzony korzeń kozłka. Parz jedną łyżeczkę we wrzątku dwa razy dziennie. Długo go zaparzaj. Tyle co się w jeziorze zwykłaś kąpać, powinno wystarczyć. Mogłabym Ci polecić jeszcze napitek z chmielowych szyszek. Zaparzaj tak samo jak kozłek. A jak chcesz łączyć jedno z drugim to po pół łyżeczki tego, i pół łyżeczki tego zaparzaj. Lepiej będziesz spała, ale problemu twojego nie rozwiążą zioła.
Jakby Cię jaki lęk ogarniał, to tu masz… z męczennicy wywaru się napij. Możesz jedną łyżeczkę tego pnącza parzyć i pić trzy razy dziennie, ale nie dłużej niż dwa, no może trzy dni z rzędu. Ty mnie nie pytaj, skąd to dziwne ziele mam, bom je kupiła od Wikingów niegdyś… i teraz jak mogę, to je u nich nabywam. Działa niezwykle… ale jak z każdym zielem… i z tym trza uważać.
Na lepszy sen… narwij wrzosu i kocimiętki. A tu masz już przesuszoną lawendę. Ustaw je wszystkie w jakim dzbanie w izbie, w której śpisz, niech woń roznoszą i uspokoją Twe zmysły. A przed snem idź nad rzekę i wykrzycz wodzie wszystko, co Cię męczy, opowiedz jej o bólu i smutku, który Cię trapi. Potem weźmij mietłę i chałupę wyczyść do porządku, w środku i na zewnątrz. Usiądź przed chałupą i obejrzyj zachód słońca, zastanów się nad tym, co widzisz, opowiedz to sobie w myślach, nazwij to… A potem zioła wypij i ułóż się do snu.
Powtarzaj to tak długo aż nie będzie Ci potrzebne… a potem przyjdź do starej Ragany i porozmawiamy. Idź, dziecino, niech Cię błogosławią bogi…

Podziel się

Facebook
Zobacz inne przepisy