Poszukiwania… są chwile, gdy nieco zadumy potrzeba, ukojenia, krajobrazu, murów świątyni, szumu drzew, plusku wody i ciszy. Chwili wytchnienia, w której się szuka… nowych inspiracji, wrażeń, szeptów, co z natury płyną. Zagłębieni w mroku listopadowego wieczoru, w odmętach tekstów prastarych, których najstarsi dziadowie nie mogą już pamiętać… szukamy… tych nut zagubionych, tych dźwięków zapomnianych, aby tkać z nich kolejne odsłony naszych pieśni… wydobyć na światło historyje stare, piękne, przerażające… I tak z ciemności tworzymy nowe, inne choć swojskie, dalekie choć bliskie… Zapewne znajdziecie w tym tchnienie średniowiecza podobne do tego, które zbudziliśmy w Lux Calida… choć głosy tego, co nas woła, sączą do uszu wiele innych opowieści, które też Wam przyjdzie poznać, gdy dźwięki staną się jednością, całością, pełnią…
Bez Rozgrzeszenia – Velesar
SAVITARIUM nie śpi i pracuje nad kolejnymi odcinkami cyklu wywiadów „Bez Rozgrzeszenia”.